Terrors of London, czyli jak nie zrobić klona Star Realmsów
Siema!
Kilka lat temu Star Realmsy stały się nowym startem dla mechaniki deckbuildingu. Po latach hegemonii Dominiona nastała era nowego oblicza deckbuildingu. Oblicza pojedynku, zmiennego rynku, prostoty i dynamiki.
„Terrors of London” jest kolejnym tytułem, który w bezczelny sposób podczepia się do tego nurtu, jednak pierwszym, który wnosi od siebie naprawdę coś mechanicznie świeżego: mechanikę hordy i chainowania kolorów. Czy jednak taka zmiana i sposób jej zaaplikowania w tej wariacji dały zmianę w dobrą stronę? O tym właśnie dziś porozmawiamy.