Hanabi. Milczenie jest złotem, ale złoto swoje waży
Hej! Hej!
Nadszedł ostatni piątek roku,
czyli przed nami ostatni z obiecanych we wstępniaku cotygodniowych odcinków.
Po nowym roku regularność odcinków będzie się utrzymywać w granicach max. 1-2 odcinków miesięcznie, a ciężar pomału zaczniemy przenosić na treści docelowe, dla których powstał nasz kanał, czyli wideo-prezentacji zestawów Homerules dla poszczególnych gier.
Nie, nie spodziewajcie się takiego materiału już w styczniu, ale zapraszamy do śledzenia naszego profilu na Facebooku, gdzie za jakiś czas będziemy bezpośrednio pytać widzów – zmodyfikowane zasady do jakiej gry chcieliby poznać najpierw.
Tymczasem wróćmy jeszcze do starego roku. Dziś wszakże jego ostatni dzień, a imieniny Sylwestra nierozerwalnie kojarzą się z fajerwerkami.
W związku z tym gra o takiej właśnie tematyce dziś ląduje pod lupą.
Hanabi.
Jedna z najbardziej osobliwych gier kooperacyjnych:
Trzymanie kart, tak by widzieli je wszyscy oprócz Ciebie i umiejętne przekazywanie sobie informacji na ich temat.
Jak ten pomysł zadziałał w praktyce? O tym porozmawiamy sobie w dzisiejszym odcinku.