Escape Room, czyli jak przespać się z fabułą, poślubić zagadki i zabić logikę
Aloha!
Mamy środek wakacji. Jak wakacje, to przerwa, a jak przerwa… to filer. Tzn. dziś nie omawiamy filera… choć w sumie to są gierki na godzinkę… ale chodzi o to, że materiał dziś taki lżejszy, mniej ambitny, a bardziej frywolny, nagrany rzutem na taśmę po rozegraniu 3 tytułów z serii Deckscape.
Serii gier typu Escape Room troszkę już jest i wyróżniają się one różnymi cechami. Porównujemy więc serię Deckscape (polska nazwa to „Escape Room”, ale posługiwanie się tym w dyskusji prowadzi do nieporozumień) do innych Escape-Room’owych gierek jak i samych prawdziwych Escape Room’ów. Ta seria ma kilka fajnych cech, jak i pewne wady.
Rozmowa na podstawie części:
– Ucieczka z Alcatraz,
– Skok w Wenecji,
– Atak na Londyn.
Cóż to dużo mówić – więcej w samym materiale.